Lampy, lampy, lampy
Spory zgryz z tymi lampami, ciezko cokolwiek wybrac. W koncu wlasciwie cale oswietlenie kupilismy przez internet.
Przychodza stopniowo i chociaz internetowe zakupy nie zawsze sie udaja, jak narazie wiekszej wpadki nie bylo.
Oto niektore z naszych wyborow. Jeszcze u nas nie wisza wiec zdjecia pochodza ze stron, przez ktore je kupowalismy.
Tak, tak, to lampa stadion :) sporo sie trzeba napracowac, zeby ja zlozyc, ale efekt jest calkiem sympatyczny. Trzeba do niej dokupic kabel i zarowke, bo przychodzi tylko abazur. Zawisnie w pokoju jednej z latorosli.
Numer 2 to lampa calkowicie zrobiona z papieru, 100%! Jest calkiem spora, wieksza niz mi sie wydawalo, mimo, ze dokladnie przestudiowalam jej wymiary.
Trojka jeszcze do nasz nie przyszla. Nazywa sie Skandynawska, mam nadzieje, ze bedzie dawac cieple, przyjemne swiatlo. Jest nadzieja, bo wnetrze jest zloto-pomaranczowe. Oswietlac bedzie stol w kuchni.